czwartek, 27 kwietnia 2017

Kursy i szkolenia - dobra inwestycja czy strata czasu i pieniędzy?


Kursy i szkolenia - dobra inwestycja  czy strata czasu i pieniędzy?


Na rynku szkoleniowym pojawia się coraz więcej nowych kursów i szkoleń (zarówno tych miękkich, jak i twardych). Większość osób, które poszukują lub chcą zmienić dotychczasową pracę, rozważa możliwość przekwalifikowania się w oparciu o te popularne formy kształcenia. Jakie więc kursy i szkolenia warto wybrać w gąszczu oferowanych nam przez firmy i placówki szkoleniowe? Pisaliśmy już o tym nieco we wcześniejszych wpisach (Jakie kursy i szkoleniarobić? Jakie uprawnienia dają nam szanse na większe zarobki?)



Szkolenia jako inwestycja


Zdecydowanie trafnym posunięciem będzie wybór szkolenia kończącego się egzaminem, którego zdanie oznacza uzyskanie konkretnych uprawnień. Takie są chociażby szkolenia UDT: kursy na wózki widłowe, kursy na żurawie, ładowarki czy suwnice. Dzięki takim kursom zdobywamy nowy zawód i wkraczamy na ścieżkę prowadzącą do bycia specjalistą w danej dziedzinie. Zdecydowanie polecamy więc wybór kursów i szkoleń zawodowych, a w szczególności szkoleń twardych, podczas których zdobywamy konkretne umiejętności.

Jeśli chcemy zdobyć nowe, pożądane przez naszego aktualnego bądź przyszłego pracodawcę, kompetencje, warto również przeanalizować przepisy i wymogi prawne dotyczące zasad działania w danej branży. Często to prawodawca narzuca pracodawcom to, jakich uprawnień muszą wymagać od swoich pracowników - mówiąc kolokwialnie jakimi tzw. "papierkami" ci ostatni powinni się wylegitymować przystępując do konkretnego zajęcia. Często do wykonania z pozoru błahych czynności musimy posiadać stosowne uprawnienia czy potwierdzenie odbycia odpowiedniego szkolenia. Tak jak chociażby w przypadku obsługi podnośników samochodowych w warsztatach mechanicznych - do ich obsługi pracodawca (właściciel warsztatu) może dopuścić jedynie wykwalifikowanego pracownika, który odbył odpowiednie szkolenie. Jeśli więc ukończymy seminarium obsługi dźwignika przemysłowego, dla pracodawcy będziemy bardziej wartościowi niż pracownik, który owego szkolenia nie ma. Podobną sytuację mamy w przypadku konserwatora wózków widłowych - jeśli posiadamy uprawnienia konserwatora wózków widłowych, warto również ukończyć kurs elektryczny, po którym zdobędziemy uprawnienia elektryczne do 1 kV, gdyż tylko wówczas możemy zgodnie z prawem ładować i wymieniać baterie w wózkach elektrycznych. Wybierając placówkę szkoleniową warto więc postawić na taką, która służy swoim kursantom doradztwem i podpowiada, które kursy warto ze sobą łączyć.
Na zakończenie chciałbym wrócić jeszcze do użytego w tekście zwrotu - "z pozoru błahe czynności". Często, zwłaszcza w odniesieniu do takich czynności, które wykonujemy również na użytek własny - domowy, jak chociażby obsługa piły spalinowej, stawiany przez polskie prawo wymóg ukończenia odpowiedniego kursu (w przytoczonym przykładzie kursu obsługi piły spalinowej) wydaje się nam niepotrzebny czy bezzasadny. Statystyki dotyczące nieszczęśliwych wypadków, udostępniane chociażby przez PIP, pokazują jednak zupełnie coś innego. Jak ważne są szkolenia z zakresu chociażby obsługi piły, uświadamiają dane dotyczące wypadków przy pracy w zakładach produkujących wyroby tartaczne i z drewna - w latach 2010 - 2014 liczba poszkodowanych wynosiła 508 osób. Zdobycie odpowiedniej wiedzy zarówno z zakresu obsługi danego urządzenia, jak również zasad bhp to podstawa polityki nastawionej na zwiększanie bezpieczeństwa i eliminację nieszczęśliwych wypadków przy pracy.  

2 komentarze:

  1. Zawsze uważałem, że szkolenia otwarte dla niewielkich firm są najskuteczniejszą drogą rozwoju. Od kilku lat trwa bardzo pozytywny trend rozwoju pracowników :) fajnie, że stawia się na rozwój

    OdpowiedzUsuń
  2. Najlepsze szkolenia, w które zainwestowałem to kurs BLS. Bardzo dużo wiedzy było zawarte w tym kursie.

    OdpowiedzUsuń